ŚWIĘCI NIE PRZEMIJAJĄ. ŚWIĘCI WOŁAJĄ O ŚWIĘTOŚĆ
Św. Agnieszka
Imię pochodzenia greckiego. Wywodzi się od słowa „hagnos”, które oznacza
„czysta”, „nieskalana”, „dziewicza”, „święta”.
KS. ALEKSANDER RADECKI
Wrocław
Święta Agnieszka. Cesare Dandini,
olej na płótnie, XVII w.
W zbiorach prywatnych
PIXABAY.COM
W Polsce imię to stało się popularne za sprawą św. Agnieszki – męczennicy z czasów prześladowań chrześcijan. Jako 12-letnia dziewczynka poniosła śmierć na stadionie Domicjana około 305 roku, broniąc swego dziewictwa, które ślubowała Jezusowi. O tym, że jest postacią autentyczną, świadczą liczne wykopaliska, m.in. płyta z miejsca jej grobu z inskrypcją „Hagne sanctissima”, oraz bazylika wzniesiona w 337 r. przez córkę Konstantyna Wielkiego – Konstancję.
Św. Agnieszka jest patronką dzieci, panien, młodych par i ogrodników. Artyści przedstawiają ją z barankiem (symbol niewinności i czystości), gdyż łacińskie imię Agnes wywodzi się zapewne od wyrazu agnus – baranek.
Dlatego powstał zwyczaj, że w dzień św. Agnieszki, czyli 21 stycznia, poświęca się baranki hodowane przez trapistów w rzymskim opactwie Tre Fontane (znajdującym się w miejscu ścięcia św. Pawła), a następnie przekazuje się je siostrom benedyktynkom z klasztoru przy kościele św. Cecylii na Zatybrzu. Z ich wełny zakonnice wyrabiają paliusze, które papież błogosławi co roku w uroczystość świętych Apostołów Piotra i Pawła świeżo mianowanym metropolitom Kościoła katolickiego.
Według przekazów o rękę Agnieszki, która złożyć miała wcześniej ślub czystości, rywalizowało wielu zalotników, a wśród nich pewien młody rzymski szlachcic oczarowany jej urodą. Ona jednak odrzuciła wszystkich, mówiąc, że wybrała Małżonka, którego nie potrafią zobaczyć oczy śmiertelnika. Zalotnicy, chcąc złamać jej upór, oskarżyli ją, że jest chrześcijanką. Doprowadzona przed sędziego nie uległa ani łagodnym namowom, ani groźbom. Rozniecono ogień, przyniesiono narzędzia tortur, ale ona przyglądała się temu z niewzruszonym spokojem. Wobec tego odesłano ją do domu publicznego, ale jej postać budziła taki szacunek, że żaden z grzesznych młodzieńców odwiedzających to miejsce nie śmiał się zbliżyć do niej. Zalotnicy znów zaczęli podburzać sędziego. Bohaterska dziewica została wtedy rzucona w ogień, ale kiedy wyszła z niego nietknięta, skazano ją na ścięcie. Legenda podaje, że św. Agnieszka, całkowicie obnażona na stadionie, została rzucona na pastwę spojrzeń tłumu. Za sprawą cudu okryła się płaszczem włosów.
W Liturgii godzin znajduje się następujący fragment traktatu św. Ambrożego, biskupa, o dziewicach: „Jakże haniebne jest okrucieństwo, które nie oszczędza tak młodego wieku! Ale też jakże wielka moc wiary, która nawet w tak młodym dziewczęciu znajduje świadectwo. Czy w tak małym ciele mogło być w ogóle miejsce na ranę? Nie było miejsca na uderzenie żelazem, ale było miejsce na przezwyciężenie żelaza.
Tymczasem dziewczęta w jej wieku lękają się nawet surowego spojrzenia rodziców, a ukłute igłą płaczą jak z powodu dotkliwej rany. Oto stoi bez lęku pośród krwawych katów, nieporuszona na dźwięk okrutnych kajdan. Całe swe ciało poddaje pod cios krwawego oprawcy. Nie wie jeszcze, co znaczy śmierć, ale już jest na nią gotowa. Zawleczona przemocą do ołtarza, pośrodku palących ogni wyciąga ręce ku Chrystusowi i wśród świętokradczych płomieni kreśli znak Chrystusa-Zwycięzcy. Wkłada swą szyję i ręce w żelazne kajdany, ale żadne z nich nie mogą zamknąć tak drobnych członków. Czyżby jakiś nowy rodzaj męczeństwa? Jeszcze niezdolna do przyjęcia tortur, ale już dojrzała do zwycięstwa. Pomimo tak młodego wieku stała się mistrzynią męstwa. […] Stała się świadkiem Boga, gdy z powodu wieku nie mogłaby nawet stawać w sądzie.
MOIM WYBRANYM
JEST TEN, KTÓRY MNIE
PIERWSZY WYBRAŁ.
DLACZEGO ZWLEKASZ,
KACIE?
[…] Wstała, pomodliła się i położyła głowę pod miecz.[…] Zachowała dziewictwo i dostąpiła męczeństwa”.
Agnieszka była w starożytności jedną z najbardziej popularnych świętych. Pisali o niej: św. Ambroży, św. Hieronim, papież św. Damazy, papież św. Grzegorz I Wielki i wielu innych. W rankingu imion nadawanych współcześnie polskim dziewczynkom znalazła się poza pierwszą setką. Zmieniła się moda? A może jednak rodzicami kieruje… strach przed przyjęciem takiego wzoru życia do naśladowania?
Wiara, czystość, dziewictwo, męczeństwo…?! Dziś?!
Patrząc na tę młodziutką męczennicę sprzed wielu wieków, trudno nie stawiać sobie ważnych pytań: Jakie ideały i wymagania, jaki program życia przekazywany jest obecnie naszym dzieciom i młodzieży? Czy mamy przekonanie, że życie w czystości jest możliwe do osiągnięcia i potrzebne do godnego, szczęśliwego życia? Jaką potrafimy stworzyć obronę przeciw wszechobecnej demoralizacji – i w życiu osobistym, i społecznym? Jaką cenę płacimy dziś wszyscy za wyśmiewanie i odrzucanie cnoty czystości, wszelkich form ascezy i pracy nad sobą, za odrzucenie Bożych przykazań, za wyrzekanie się wiary?
Wszechmogący, wieczny Boże,
Ty wybierasz to, co słabe w oczach
świata, aby zawstydzić to,
co mocne; spraw, abyśmy
naśladowali stałość w wierze
Świętej Agnieszki, męczennicy.
Amen.