PATRONAŁ ŚLĄSKIEJ ARCHIKATEDRY

Łódź św. Urszuli, cz. 5

Kult świętych Jedenastu Tysięcy Dziewic miał swoje odzwierciedlenie na Śląsku, o czym
świadczy patrocinium katedry wrocławskiej wymienione w najstarszym sprawozdaniu
z wizytacji kościoła biskupiego z 1580 r. oraz inne ślady pochodzące ze średniowiecza.

KS. STANISŁAW WRÓBLEWSKI

Ziębice

Fresk z przełomu XV i XVI wieku w północnej nawie
wrocławskiej katedry, przedstawiający św. Urszulę
wraz z towarzyszkami

REPRODUKCJA MICHAŁ ŻÓŁKIEWSKI

Robotnicy opuszczali pola, baronowie schodzili ze swoich zamków, aby okrywać kwiatami relikwie świętych dziewic; ich małżonki i córki zawieszały na relikwiarzu swoje pierścienie, naszyjniki, bransolety i biżuterię ze szlachetnymi kamieniami. Mnisi opuścili swój klasztor [Morimond] i wyszli naprzeciw relikwiom ze śpiewem psalmów; towarzyszyli im biskupi z Besançon, Toul, Langres i Châlons, odziani w szaty pontyfikalne oraz liczne grono duchownych. Procesję zamykała rzesza wiernych; wszystkich ich rozpalało pragnienie ujrzenia i uczczenia świętych relikwii”. Tymi słowami kronikarz z opactwa cysterskiego w Morimond opisał translację, czyli przeniesienie relikwii Jedenastu Tysięcy Dziewic, jaka miała miejsce w 1234 r. z głównego miejsca kultu w Altenbergu do francuskiego konwentu Białych Mnichów.
Św. Urszula i towarzyszki
Według znanych dzieł hagiograficznych (głównie legendarnych) Urszula była brytyjską księżniczką, która zgodnie z wolą ojca, króla Dionota, miała zostać wydana za mąż za pogańskiego księcia Eteriusza. Jako chrześcijanka nie chciała tego uczynić i wyprosiła u ojca pozwolenie na odbycie pielgrzymki do Rzymu. W drodze powrotnej wraz ze swoim orszakiem dziesięciu panien, płynąc Renem w okolicy Kolonii, miała ponieść męczeństwo z rąk pogańskich Hunów przeszyta z towarzyszkami strzałami z łuków. Hagiografia ta jest bardzo luźnym i zbyt daleko idącym nawiązaniem do zachowanej inskrypcji kolońskiej wykutej na przełomie IV i V w. po Chr., która informuje, że senator rzymski Klemancjusz odbudował w mieście bazylikę wzniesioną na pamiątkę męczeństwa nieznanej bliżej grupy dziewic męczennic.
Według najstarszych martyrologiów orszak panien św. Urszuli liczył jedenaście dziewic. W martyrologium Usuarda, mnicha benedyktyńskiego z IX w., znajduje się katalog imion towarzyszek św. Urszuli: Gerafina, Babilla, Juliana, Victoria, Aurea, Cleomata, Theomata, Cristina, Pynnosa, Theusta, Thamaria. W IX w. następuje rozwój kultu męczenniczek kolońskich, który charakteryzował się przede wszystkim powstaniem i ukształtowaniem się legend o życiu i męczeństwie św. Urszuli i jej towarzyszek.
Skąd zatem wzięło się aż jedenaście tysięcy dziewic?
Pytanie to jest istotne, gdyż odpowiedź na nie wyjaśni fenomen tego popularnego w Europie kultu, w całości spreparowanego i wprowadzonego do tradycji Kościoła, czego dowodem jest patrocinium Jedenastu Tysięcy Dziewic jako wezwania wielu kościołów, ołtarzy i niezliczona w praktyce liczba relikwii Orszaku Kolońskiego w średniowieczu.
Według dostępnych źródeł pierwsza wzmianka o liczbie 11 tysięcy dziewic pochodzi z X w. i umieszczona została w liście abp. kolońskiego Hermana I (890–925). Obecnie przyjmuje się, że powodem uczynienia z 11 dziewic 11 tysięcy był błąd osoby odczytującej inskrypcję z rzekomego grobu św. Urszuli. Zapis na płycie wykonany był w formie rzymskiej: XI M. V. i oznaczał w języku łacińskim – Undecim Martyrum Virginum (tłum. Jedenaście Męczennic Dziewic), tłumacz z kolei rozwinął inskrypcję w następujący sposób: Undecim Milia Virginum (tłum. Jedenaście Tysięcy Dziewic). W XII w. ze względu na bardzo ciekawy zbieg okoliczności nikt już nie myślał o dawnych tradycjach i przekazach, gdyż… odkryto „cmentarz męczenniczek” na przedmieściach Kolonii.
Cystersi depozytariusze
Nowym impulsem w rozwoju kultu Orszaku Męczenniczek Kolońskich były prace budowlane przy poszerzaniu murów miasta w pobliżu kościoła św. Urszuli. W 1106 r. odkryto cmentarz z czasów późnego Imperium Rzymskiego.
Nieznajomość współczesnych metod badawczych archeologii i antropologii czy historii spowodowała uznanie nekropolii za miejsce pochówku Urszuli i jej licznego orszaku. Stąd cmentarz ten został nazwany ager Ursulanus – pole Urszuli.
W związku z tym, iż w bezpośredniej okolicy tego miejsca usytuowana była kuria czy dwór (niem. Altenberger Hof) należący do opactwa cysterskiego w Altenberg, mnisi ci stali się inicjatorami rozwoju kultu św. Urszuli i 11 tysięcy dziewic, pozyskując niezliczoną liczbę relikwii domniemanych świętych i krzewiąc cześć wobec świętej poprzez elewacje czy translacje partykuł świętych szczątków otaczanych w średniowieczu niezwykłą czcią. Do opactwa zaczęto sprowadzać wspomniane relikwie już przed 1158 r., a z zachowanych źródeł wiadomo, iż w opactwie tym zgromadzono ok. tysiąca kompletnych relikwii świętych.

Skomplikowana i liczna struktura i sieć klasztorów cysterskich w Europie (opactwa matki, filie, prepozytury, grangie i parafie) pozwoliła na dynamiczny rozwój kultu opierającego się przede wszystkim na czci wobec relikwii i wiary w ich niezwykłą moc. Tą drogą z Altenbergu kult św. Urszuli i towarzyszek przybył do Polski, gdyż główne ośrodki cysterskie w Wielkopolsce: Łekno, Ląd, Obra były ściśle powiązane z Altenbergiem i Morimond – opactwem matką dla tej linii. Ślady kultu św. Urszuli i Towarzyszek odnajdujemy tu w XIII w. W 1258 r. opat z Łekna Teodoryk uzyskał zgodę Kapituły Generalnej Cystersów w Citeaux na sprawowanie oficjalnego kultu Orszaku 11 tys. Dziewic w konwentach zakonnych związanych z opactwem w Altenbergu w randze XII-lekcyjnego święta dnia 21 października.
Jest to o tyle ważne, że polscy cystersi wyprzedzili w tej materii króla Francji Ludwika IX (1214–1270), który uzyskał podobną zgodę w 1260 r. dla wszystkich klasztorów cysterskich. Badacze opactwa w Lądzie uważają, że rozwój i znaczenie tego konwentu jest od początku związane z kultem św. Urszuli i jej orszaku, gdyż w miejscu tym złożono ponad 50 capita (relikwie głów) i wielką liczbę innych partykuł pozyskanych z Kolonii. Ten liczny zbiór relikwii zachował się do naszych czasów w wielkim ołtarzu-relikwiarzu w kościele w Lądzie. Gwoli ścisłości należy nadmienić, że do Polski relikwie z Orszaku Kolońskich Męczenniczek sprowadził w 1263 r. bezpośrednio z ager Ursulanus w Kolonii kanonik gnieźnieński Andrzej, składając je później w katedrze poznańskiej.
Wrocławski kult dziewic z Kolonii
Uznaje się, że również na Śląsk kult św. Urszuli i Orszaku 11 tys. Dziewic został sprowadzony dzięki cystersom, którzy posiadali tu swoje opactwa i wiele majątków, a ścisłe związki z książętami dzielnicowymi, szczególnie linią Piastów wrocławskich, ich szczególnych protektorów i dobrodziejów, pozwoliły na kult świętych cysterskich, otwierając szeroki dostęp do kultury religijnej państw zachodniej Europy. Przejawy te można dostrzec w diecezji wrocławskiej. Po pierwsze w liturgii jako głównej oficjalnej formie życia religijnego. Zgodnie z zarządzeniem z 1260 r. także w klasztorach śląskich cystersów 21 października sprawowano liturgię ku czci świętych Jedenastu Tysięcy Dziewic, nie wymieniając oddzielnie osoby św. Urszuli. Obchód ten celebrowano m.in. poprzez dwanaście czytań w Liturgii Słowa, czyli w wysokim tzw. rycie XII-lekcyjnym. Szczególne nabożeństwo ku czci Orszaku Kolońskiego nosiły mniszki cysterki w Trzebnicy w założonym tam przez św. Jadwigę i jej męża, księcia Henryka I Brodatego, opactwie. Wiązało się ono z kultem ich relikwii, które zostały sprowadzone z opactwa w Pforcie, którego przełożony był jednocześnie wizytatorem dla trzebnickiej gałęzi żeńskiej w początkowym okresie istnienia. Warto zauważyć, że to właśnie dzień św. Urszuli i jej towarzyszek był uważny za ten, w którym zakonnicy, a szczególnie mniszki obejmowały nowy klasztor.
O znaczeniu kultu św. Urszuli i jej orszaku w religijności diecezji wrocławskiej świadczą kalendarze i księgi liturgiczne.
Według nich kult św. Urszuli cieszył się dużą popularnością i czcią, gdyż w dzień święta ceremonie liturgiczne obchodzono w bardzo wysokim stopniu, tzw. rycie duplex.
Istotnym elementem wskazującym na kult orszaku dziewic kolońskich w katedrze wrocławskiej jest zachowany, pochodzący z XV w. fresk w północnej nawie bocznej katedry, na którym wymalowano męczeństwo św. Urszuli i jej Towarzyszek. Kompozycja ma szczególne znaczenie, gdyż oprócz płynących łodzią kobiet znajdują się tam również postacie: kardynała, biskupów, duchownych oraz… papieża Cyriaka – postaci legendarnej. Przedstawienie to jest dodatkowym dowodem wskazującym na znajomość w kręgu duchowieństwa wrocławskiego rozbudowanej legendy o św. Urszuli, według której na wieść o przyszłym męczeństwie do Urszuli dołączyć miało w Rzymie grono najwyższych hierarchów z papieżem i kardynałami (w tym czasie kolegium kardynalskie nie istniało).
Warto dodać, że omawiane patrocinium św. Urszuli i 11 tys. Dziewic miała w średniowieczu nie tylko katedra, ale także szpital dla trędowatych i kaplica pogrzebowa we Wrocławiu na Ołbinie, wspomniane w 1400 r. Wezwanie to nosiły też kościoły w Gwizdanowie (diecezja legnicka, kościół wzmiankowany w 1289 r.), w Udaninie (diecezja świdnicka, kościół z poł. XIII w.) i Kowalowie k. Wiązowa (wzmiankowany w 1305 r.). Jednoznacznie wskazuje to, że obiekty te wzniesiono na fali rozwoju kultu św. Urszuli i Towarzyszek w początkowym okresie jej kultu w ówczesnej Polsce.