KS. RAFAŁ CYFKA

Wrocław

Szczęście rodzi się z wdzięczności

Dziękuję za to piękne świadectwo wdzięczności. Tylko człowiek prawdziwie szczęśliwy potrafi powiedzieć, że dziękuje za tych, którzy go kochają, ale i za tych, z którymi jest mu trudno. Ponieważ szczęście to nie wolność od trudnych momentów, lecz odnajdowanie dobra w każdej, także tej trudnej sytuacji. To dlatego ludzie spoza naszego kraju mówią o nas, że jesteśmy smutni. Ciężko nam, Polakom, dostrzegać dobro, bardziej koncentrujemy się na złu. Przez to sprawiamy wrażenie smutnych i chyba sami tak siebie odbieramy nawzajem, poruszając się choćby komunikacją miejską. Mało kto się tam uśmiecha, raczej większość pasażerów jest poważna i zamyślona. Pojawiają się nawet reklamy sieci komórkowych, które zachęcają do tego, by uśmiechać się do innych.
Z czego zatem wypływa ten smutek, a co za tym idzie, brak szczęścia? Moim zdaniem właśnie z braku wdzięczności. Nie potrafimy zobaczyć, ile chwil naszego życia daje nam powody do radości, a bardziej skupiamy się na tym, czego nam brakuje, lub na doświadczonym złu. Dlatego jestem naprawdę wdzięczny za Pani świadectwo wdzięczności, za tę piękną lekcję bycia wdzięcznymi za trudne sytuacje i relacje, które uczą nas, jakimi nie być dla innych. Jako społeczeństwo, ale także indywidualnie, potrzebujemy cnoty wdzięczności, która pozwala cieszyć się drobiazgami i zauważać, że nawet ze zła można wyprowadzić dobro. Tego możemy się uczyć szczególnie teraz, w maju. Wspominamy w tym miesiącu kolejną rocznicę zamachu na św. Jana Pawła II, która pokazuje nam, jak wdzięczność za ocalenie życia prowadzi do przebaczenia zamachowcy. Chcę to jeszcze raz podkreślić: szczęście rodzi się z wdzięczności, która potrafi podziękować za okruszek dobra i nim się ucieszyć. Z czasem okazuje się, że tymi okruchami można zapełnić wiele koszów, jak w ewangelicznej historii o rozmnożeniu chleba. Jestem wdzięczny za Pani list.