ABP JÓZEF KUPNY

metropolita wrocławski

Perspektywa dobra

Jako chrześcijanie często prosimy Boga. Błagamy o opatrznościową interwencję, poszukujemy ratunku i spełnienia ludzkich aspiracji. Wdzięczność pozostaje na drugim planie, ginie w naszej codzienności. Coraz rzadziej słowo „dziękuję” gości na ustach współczesnego człowieka. O podziękowaniu Bogu nawet nie myślimy.
Każdy z nas zna słowa Dekalogu. Znamienne, że przed wymienieniem naszych powinności względem Boga i bliźnich następuje wskazanie, dlaczego mamy ich przestrzegać. Prawo bowiem otrzymaliśmy od Boga, który wpierw nas wybawił, wywiódł z niewoli egipskiej, z ciemności grzechu.
Chrześcijańska wdzięczność to postawa serca, wynikająca z uznania Bożej dobroci i miłości. To nie tylko dziękczynienie za konkretne dary, ale przede wszystkim świadome uznanie, że to wszystko, co mamy, i kim jesteśmy, pochodzi od Boga. Do takiej postawy zachęca nas Apostoł Paweł w Liście do Tesaloniczan (por. 1 Tes 5, 16-18).
Bycie wdzięcznym, w chrześcijańskim rozumieniu tego słowa, to sposób patrzenia na świat oczami wiary, dostrzeganie w nim dobra, którym zostaliśmy obdarowani. Ta perspektywa uczy nas też pokory, zarówno w relacji z Bogiem, jak i drugim człowiekiem.
Jako katolicy bądźmy wdzięczni za dar życia, za możliwość realizacji naszego powołania, za wspólnotę, którą zostaliśmy obdarowani. Naszą wdzięczność realizujmy w codzienności naszych rodzin, parafii, w miejscu pracy. Dziękujmy za uwagę i czas poświęcony nam przez drugiego człowieka. Na tym także polega chrześcijańskie świadectwo.