Pojednanie dla Europy

Orędzie biskupów polskich do ich niemieckich braci w Chrystusowym urzędzie
pasterskim zawierało propozycję aksjologii i programu polsko-niemieckiego pojednania
po dramatycznych doświadczeniach II wojny światowej. Program ten opierał się
na takich wartościach jak prawda, dialog i przebaczenie.

WOJCIECH KUCHARSKI

Centrum Historii Zajezdnia

Członkowie Bensberger Kreis z kard. Bolesławem Kominkiem w kwietniu 1970 r. Ruch powstał w maju 1966 r.
w odpowiedzi na list Episkopatu Polski – Orędzie pojednania. Koło to tworzyli świeccy i duchowni obu Kościołów,
katolickiego i ewangelickiego, którzy pragnęli włączyć się w nurt działań na rzecz pojednania polsko-niemieckiego

LIPSCHER WINFRIED / CENTRUM HISTORII ZAJEZDNIA – OŚRODEK PAMIĘĆ I PRZYSZŁOŚĆ

Najsłynniejsze zdanie wystosowanego 18 listopada 1965 r. Orędzia, którego autorem był arcybiskup wrocławski Bolesław Kominek, brzmi: „W tym jak najbardziej chrześcijańskim, ale i bardzo ludzkim duchu, wyciągamy do Was, siedzących tu na ławach kończącego się Soboru, nasze ręce oraz przebaczamy i prosimy o przebaczenie”. W odpowiedzi z 5 grudnia 1965 r. biskupi niemieccy wyrazili nadzieję, że gest ten może stać się podstawą nowej, przyjaznej przyszłości zwaśnionych narodów. Model pojednania zaproponowany w korespondencji między episkopatami Polski i Niemiec był kamieniem milowym w zmianie sposobu myślenia o stosunkach międzynarodowych między stronami konfliktu i przełamaniu zimnowojennej mentalności. Do modelu tego odwoływały się społeczeństwa i państwa w różnych regionach świata. Orędzie jest jednym z najważniejszych elementów niematerialnego dziedzictwa zjednoczonej Europy.
Nie jest jasne, kiedy dokładnie abp Kominek zaczął myśleć o liście do biskupów niemieckich. Wiadomo, że tekst powstał w drugim tygodniu października 1965 r. w Fiuggi pod Rzymem, w domu sióstr elżbietanek, gdzie, jak wspominał ks. Zdzisław Seremak, sekretarz arcybiskupa, napisał Orędzie „w klimacie gorącej modlitwy i samotności”. Arcybiskup Kominek pisał od razu po niemiecku, a początkowo dokument nosił tytuł: Gemeinsamer Hirtenbrief der polnischen Bischöfe an Ihre deutschen Brüder im Christi Hirtenamt (Kolegialny list pasterski biskupów polskich do ich niemieckich braci w Chrystusowym urzędzie pasterskim). Dokument był wielokrotnie redagowany, ale główne treści zawarte w pierwszej wersji pozostały niezmienione, w tym słynny fragment ze zdaniem „przebaczamy i prosimy przebaczenie”.
Przekroczyć paradygmat wrogości
Analizując treść Orędzia, można dostrzec w tym dokumencie elementy wykładu historycznego i traktatu etycznego. Opisując relacje polsko-niemieckie, abp Kominek złamał obowiązujący w oficjalnej publicystyce i częściowo historiografii model, według którego ukazywano relacje polsko-niemieckie jako od zawsze i ex definitione wrogie. Zaproponował spojrzenie na dziesięć wieków sąsiedztwa bez stereotypów i z uwzględnieniem wyobrażeń na ten temat jednej i drugiej strony, a także z odwołaniem się zarówno do polskiej, jak i niemieckiej historiografii. Dlatego oprócz kwestii problematycznych i trudnych, takich jak działalność na ziemiach polskich zakonu krzyżackiego, udział Królestwa Prus w rozbiorach Polski i wreszcie zbrodnie niemieckie w okresie II wojny światowej, opisał wiele pozytywnych aspektów w relacjach obu krajów i narodów, do których należą kolonizacja na prawie niemieckim oraz działalność zakonów, świętych i artystów pochodzenia niemieckiego na ziemiach polskich. Łamiąc także obowiązujące w Polsce tabu, autor tekstu poruszył ważne dla niemieckich adresatów kwestie związane z działalnością opozycji antyhitlerowskiej w Niemczech oraz z powojennymi wysiedleniami ludności niemieckiej z terenów przyznanych Polsce w Jałcie i Poczdamie w 1945 r. Nie pominął również głównego problemu politycznego w powojennych relacjach polsko-niemieckich, czyli kwestii granicy na Odrze i Nysie, którą określił „dla Niemców nad wyraz gorzkim owocem ostatniej wojny”, a odwołując się do niemieckiej publicystyki – „gorącym żelazem”. W liście znalazła się też wzmianka dotycząca ewangelików w Niemczech „Prosimy Was [biskupów niemieckich – W.K.] też, abyście przekazali nasze pozdrowienia i wyrazy wdzięczności niemieckim Braciom Ewangelikom, którzy wraz z Wami i nami trudzą się nad znalezieniem rozwiązania naszych trudności”. Pod pojęciem „naszych trudności” polscy biskupi rozumieli problemy wynikające z II wojny światowej, w tym niemiecką odpowiedzialność za zbrodnie hitlerowskie, nową granicę między Polską a Niemcami, wysiedlenia Niemców i polską obecność na byłych terenach niemieckich.

Było to nawiązanie do tzw. Memorandum Wschodniego Niemieckiego Kościoła Ewangelickiego (EKD) z 1 października 1965 r., w którym ewangelicy niemieccy apelowali do społeczeństwa i rządzących w Niemczech o podjęcie dialogu z Polską, przyjęcie odpowiedzialności za konsekwencje II wojny światowej i uznanie granicy polsko-niemieckiej.
W sensie politycznym dokument ten był również w pewnym stopniu profetycznym przesłaniem. Odwołując się do koncepcji dialogu wynikających z nauczania Soboru Watykańskiego II oraz nawiązując do aktywności papieża na arenie międzynarodowej, biskupi polscy wpisywali się w działania, które w obszarze międzynarodowym określane są mianem détente. W tym sensie Orędzie można uznać za przedsięwzięcie faith-based diplomacy (dyplomacji opartej na wierze). Przez zasięg Kościoła powszechnego biskupi mogli realizować zadania z zakresu stosunków międzynarodowych, a strategię rozwiązania konfliktu oparli na pokojowym dialogu i pojednaniu.
Znaczenie Orędzia
Poszukując znaczenia Orędzia w historii, można rozpatrywać ten dokument na trzech płaszczyznach: relacji polsko-niemieckich, wartości podstawowych dla zjednoczonej Europy oraz dziedzictwa światowego. W zakresie relacji bilateralnych przesłanie biskupów polskich do biskupów niemieckich otworzyło możliwości do zmiany stereotypów ukształtowanych po II wojnie światowej po obu stronach granicy na Odrze i Nysie. Zbudowało podstawy pod szczery dialog, oparty na prawdzie, bez polemiki, ale z gotowością do zrozumienia drugiej strony. W kontekście procesu integracji europejskiej, który nabierał prędkości w połowie lat 60. XX w., Orędzie dawało nadzieję na rozszerzenie projektu europejskiego na kraje za żelazną kurtyną. Arcybiskup Kominek myślał bez wątpienia w duchu ojców zjednoczonej Europy, że „sposób mówienia nie może być nacjonalistyczny, lecz musi być europejski w najgłębszym znaczeniu tego słowa. Europa to przyszłość – nacjonalizmy są wczorajsze”. Alcide De Gasperi, przywódca włoskich chadeków, formułował ideę zjednoczeniową, którą wywodził z ducha ekumenicznego: „W mrocznych pierwocinach swego jestestwa, nim jeszcze stanie się to światłem w ich sercach, ludzie noszą coś, czego, według słów Chrystusa, pragnie od nich Pan Bóg: Ut unum sint. My, politycy, przejęliśmy ten język i fakt ten nosi znamiona cudu. Obwieszczamy zjednoczoną Europę dla niej samej, a nie dla przeciwstawiania jej komukolwiek; pracujemy na rzecz jedności, nie podziału”. Orędzie jest zatem jednym z głównych materialnych nośników idei pojednania jako podstawowej wartości współczesnej Europy. Znaczenie światowe przesłania polskich biskupów wynika z zastosowania katalogu uniwersalnych wartości, kluczowych do przełamywania konfliktowych sytuacji w przestrzeni międzynarodowej. W dokumencie tym obalono paradygmat relacji oparty na dychotomii ofiara – oprawca, jak napisał koreański historiozof i politolog prof. Jie-Hyun Lim: „List pasterski polskich biskupów obalił świecki, zdroworozsądkowy sposób myślenia, który zakładał, że to sprawca powinien najpierw prosić o przebaczenie ofiarę. Refleksja nad listem biskupów polskich z 1965 r. daje nadzieję na przezwyciężenie impasu w historii relacji Japonii i Korei w oparciu o rozważenie nowych możliwości pojednania”.
Znaczenie dla świata tego dziedzictwa było impulsem, aby trzej arcybiskupi: wrocławski, koloński i warszawski, wystąpili do Międzynarodowego Komitetu UNESCO o wpisanie Orędzia w wersji rękopiśmiennej i finalnej oraz Odpowiedzi Episkopatu Niemiec na międzynarodową listę Pamięć Świata.