
KS. RAFAŁ CYFKA
Wrocław
Wyzwanie przyszłości
Do odkrywania wartości muzeum trzeba dojrzeć. Jednym przychodzi to szybko, innym trochę wolniej. Sam długo odkrywałem, czym dla mnie są muzea. Kiedyś mnie nudziły, przyszedł jednak czas, gdy ich odwiedzanie stało się dla mnie czymś pasjonującym. Choć nie wszystkich – ciągle nie dojrzałem jeszcze do odwiedzania muzeum sztuki współczesnej, natomiast starożytność, średniowiecze i renesans to mój konik.
Moja rolka zdjęć w telefonie to setki fotografii dzieł sztuki z różnych muzeów. Dlaczego je fotografuję? Ponieważ zachwyca mnie, jak minione pokolenia wyrażały swoją wiarę, pasję i miłość. I często do nich wracam, gdyż na średniowiecznym czy renesansowym obrazie przedstawiającym choćby scenę Bożego Narodzenia znajduje się tak wiele treści. Można by godzinami patrzeć na wyszydzonego Jezusa, którego tak realnie przedstawił Caravaggio, i medytować miłość Pana do nas. Muzea inspirują mnie do kontemplacji, do przemiany życia. I tu jest chyba sens tworzenia muzeów. Przez piękno i zachwyt skłaniają do refleksji i medytacji nad wiarą, życiem i miłością; nad szukaniem sensu w świecie, który zdominowały kicz i poczucie bezsensu. Zachwycają gości pięknem wartości, które dzisiaj przeżywają swój kryzys.
Muzeum jest wyzwaniem – przeszłość ma ono ukazać tak, aby kształtowała piękną przyszłość. Czasami nasze kościoły stają się jak muzea. Kościół w Leśnicy to wspaniała barokowa świątynia z pięknymi freskami czy ostatnim odkryciem dotyczącym obrazu Wniebowzięcia NMP, który inspirowany był dziełem Rubensa. Turyści oglądają je, zachwycają się. Czy do nich przemawiają i rodzą refleksję? Tego nie wiemy. Możemy jednak zapytać siebie samych, czy właśnie odkrywamy w kościołach to, o czym Pani pisze: „przybliżają nas do tej niezwykłej tajemnicy, którą jest nasza wiara”. To wyzwanie na Rok Jubileuszowy. Może Muzeum Archidiecezjalne to dobre miejsce do medytacji w tym czasie.