Świętowanie jubileuszu

Co dwadzieścia pięć lat, począwszy od roku 1450, Ojciec Święty ogłasza rok
jubileuszowy. Ostatni taki rok obchodzono jako Wielki Jubileusz Roku 2000. Najbliższy
zaś przypada na 2025, a jego motto brzmi: „Pielgrzymi nadziei”. Rok 2024 miał być, jak
to określił papież Franciszek, „symfonią modlitwy”. Czy tak w istocie było?

MARIA WANKE-JERIE

Wrocław

Codzienna lektura Pisma Świętego może być jednym ze
sposobów obchodzenia Roku Jubileuszowego 2025

HENRYK PRZONDZIONO/FOTO GOŚĆ

Od ponad półtora roku znany jest kalendarz najważniejszych wydarzeń roku 2025 – w dużej mierze przypomina on kalendarium Wielkiego Jubileuszu Roku 2000, który świętowano jako wejście Kościoła w trzecie tysiąclecie. Od inaugurującego obchody otwarcia Drzwi Świętych w bazylice watykańskiej po jubileuszowe spotkania i pielgrzymki różnych grup wiernych: przedstawicieli mediów, sił zbrojnych i policji, artystów, wolontariuszy, chorych, niepełnosprawnych i przedstawicieli służby zdrowia, ludzi pracy i przedsiębiorców, muzyków, sportowców, rządzących, więźniów i przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości, a także seminarzystów, biskupów, księży, reprezentantów Kościołów wschodnich, osób życia konsekrowanego i duchowości maryjnej, świata misyjnego oraz edukacji. Odbędą się też spotkania dzieci przystępujących do I Komunii św., młodzieży, katechetów, rodzin, dziadków i seniorów, a na koniec osób społecznie wykluczonych. Jednak nie wszyscy pojadą do Rzymu, choć każdy może się odnaleźć w którejś z wymienionych grup. W archidiecezji wrocławskiej przygotowania do Roku Jubileuszowego 2025 włączono do prac synodu diecezjalnego.
Dla tych, którzy nie wybiorą się do Wiecznego Miasta, a także nie włączą się do prac grup synodalnych, a jest ich zdecydowana większość, mam propozycję – zaczynanie każdego dnia od lektury czytań liturgicznych.

Praktykuję to od kilku lat, korzystając ze strony „Niezbędnik katolika – czytanie na dziś” tygodnika „Niedziela” (https://niezbednik.niedziela.pl/). Moja wyszukiwarka w smartfonie po wpisaniu litery „c” domyśla się, że chodzi mi o „czytanie na dziś”, i wybiera właściwą stronę. A tam mam wszystko: który to dzień roku, czy obowiązuje post i uczestnictwo we Mszy św., kiedy wschodzi i zachodzi Słońce, kto jest patronem dnia, jaki jest kolor szat liturgicznych, kto obchodzi imieniny, przede wszystkim zaś znajduje się tam liturgia dnia, czyli czytania, psalm, aklamacja i fragment Ewangelii, a na koniec do wyboru komentarze. Od ponad roku istnieje też możliwość zainstalowania w telefonie aplikacji „Niezbędnik katolika”. Komórkę mam pod ręką i sięgam po nią zaraz po przebudzeniu, a na ekranie odnajduję swoją ulubioną ikonkę. Lubię ten moment. Tak mocno przywykłam do rozpoczynania dnia od lektury Pisma Świętego, że czułabym się nieswojo, gdyby mi tego zabrakło. Myślę, że to pozytywne uzależnienie, dlatego wszystkim, którzy chcieliby jakoś zaakcentować Rok Jubileuszowy w swoim życiu, serdecznie to polecam. Być może stanie się to codziennym zwyczajem na dłużej. Zapewniam, że warto. Może to pierwszy krok w pielgrzymce nadziei na drodze pokoju?