Most jako symbol jedności

Na Dolnym Śląsku jest wiele gotyckich mostów, na których stoją
barokowe figury św. Jana Nepomucena – patrona mającego chronić przed powodzią.

PAWEŁ SKRZYWANEK

Wrocław

Pochodzący z XVI w. most w Lądku-Zdroju, nad rzeką
Białą Lądecką z figurą św. Jana Nepomucena, patrona
m.in. spowiedników, tonących, mostów i orędownika
podczas powodzi

JACEK HALICKI\WIKIMEDIA COMMONS CC BY 3.0

Próżno jest szukać wzmianki o mostach w Biblii. Może to zastanawiać, ponieważ budowle te znano już w czasach starożytnych. Przechodzili przez nie kupcy i pielgrzymi, a także maszerowały wojska. Historycy zastanawiają się, czy przez rzekę Jordan przerzucono takie konstrukcje, czy były to jedynie wały i groble. Na pewno w czasach rzymskich most znajdował się nad rzeką w okolicach Jerycha, a w Jerozolimie – prowadził na Wzgórze Świątynne. Mimo braku biblijnych odniesień most stanowi jeden z najważniejszych motywów teologicznych. Jest symbolem łączenia dwóch światów, dwóch wymiarów, a także komunikacji i jedności, czy to między niebem a ziemią, czy dwoma odrębnymi królestwami. Można więc go postrzegać jako połączenie między Bogiem a człowiekiem. Bóg jest najdoskonalszym budowniczym mostów.
Archeolodzy twierdzą, że najstarszy zachowany most znajduje się na terenie Iraku w Girsu i ma przeszło 4 tysięcy lat. W Europie najstarsza jest natomiast konstrukcja Arkadiko na Peloponezie w Grecji, która liczy około 3300 lat. W Polsce za najdawniejszą zachowaną przeprawę tego typu uważa się budowlę w Grudziądzu. Jej powstanie datuje się na pierwszą połowę XIII w.
Kłodzki most gotycki
Na Dolnym Śląsku także istnieją przeprawy gotyckie, które zachwycają konstrukcją. Najstarsza tego typu budowla znajduje się w Kłodzku. Łączy Stare Miasto z Wyspą Piasek. Wybudowano ją nad Młynówką i przez wieki była elementem miejskich fortyfikacji. Historycy datują ją na drugą połowę XIV w. Często konstrukcja ta porównywana jest z mostem Karola w Pradze – mówi się, że jest jego miniaturą. Część badaczy uważa, że most w Kłodzku powstał wcześniej niż ten w Pradze. Dziś jego balustrady są ozdobione barokowymi rzeźbami, które fundowali zacni i bogaci mieszczanie. Są wśród nich m.in. Ukrzyżowanie Chrystusa, Pieta, a także postacie świętych. Warto zwrócić uwagę na figury św. Franciszka Ksawerego, który jest patronem Kłodzka, oraz św. Jana Nepomucena, patrona Pragi, spowiedników, szczerej spowiedzi, dobrej sławy i tonących oraz orędownika podczas powodzi.
Mieszkańcy zwą tę budowlę mostem Jana. Powstał on jeszcze za życia późniejszego świętego. Według tradycji Jan Nepomucen, wikariusz praski, został zrzucony z mostu na Wełtawie 20 marca 1393 r., z rozkazu władcy, gdyż nie chciał zdradzić tajemnicy spowiedzi żony króla Czech Wacława IV – Zofii Bawarskiej.
Most w Kłodzku przez wieki był częścią głównej arterii komunikacyjnej miasta i szlaku kupieckiego. Młynówka jest kanałem Nysy Kłodzkiej.

Ta rzeka od lat przynosiła miastu powodzie. Gotycki most był ich niemym świadkiem i stał na przeszkodzie groźnemu żywiołowi.
Mosty w Lądku-Zdroju i Bardzie Śląskim
Ziemia kłodzka ma jeszcze inne wielowiekowe konstrukcje mostowe. W jednym z najstarszych uzdrowisk w Polsce – w Lądku-Zdroju, nad rzeką Białą Lądecką – około 1565 r. wzniesiono kamienną przeprawę. Podobnie jak w Kłodzku, do jej budowy zamiast wapna użyto białka kurzego. Na początku XVIII w. na przeprawie, łączącej Rynek z dzielnicą uzdrowiskową, postawiono figurę św. Jana Nepomucena. Był on patronem lądeckiego mostu. Na postumencie donatorzy wyryli datę 1709 r. Mieszczańska fundacja powstała więc przed beatyfikacją Jana Nepomucena w roku 1721 (kanonizacja odbyła się w 1729 r.). Świadczy to o wielkim kulcie tego świętego.
Most w uzdrowisku oparł się wielu powodziom, nawet tej w 1997 r. Został zniszczony w dramatycznym dniu 15 września 2024 r. Powódź spowodowana przerwaniem tamy w Stroniu Śląskim poważnie uszkodziła budowlę, a figura św. Jana Nepomucena zaginęła w nurtach rzeki. Mieszkańcy miasta i służby konserwatorskie zapewniają, że przeprawa zostanie odbudowana. Miejmy nadzieję, że rzeźba świętego patrona zostanie odnaleziona w nurtach rzeki i powróci na most.
Świadkiem groźnych powodzi był także most w Bardzie Śląskim. Ta konstrukcja datowana jest na 1589 r. Zapewne zastąpiła wcześniejszą drewnianą przeprawę. Most przerzucony przez Nysę Kłodzką przez wieki łączył Pragę i Wiedeń z Wrocławiem. Przekraczali więc tutaj rzekę kupcy i rycerze, a także królowie i cesarze. Nieopodal znajduje się pocysterski kościół i klasztor Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny, dziś bazylika mniejsza. Most ten przez wieki opierał się kataklizmom powodzi, został jednak wysadzony w 1945 r. przez wojska niemieckie. Uległy wtedy zniszczeniu dwie rzeźby. Konstrukcję odbudowano w 1950 r. Jedna figura św. Jana Nepomucena powróciła na most dopiero w 2019 r., nie była więc świadkiem dramatycznej powodzi z 1997 r., kiedy fala powodziowa miała blisko 11 m. Święty patron towarzyszył mieszkańcom podczas dramatu zniszczenia części miasta we wrześniu 2024 r.
W tym trudnym dla powodzian czasie św. Jan Nepomucen dla wielu wierzących nadal pozostaje orędownikiem w pomocy dla poszkodowanych, niosąc wiarę, że zalane miasta, domy i miejsca pracy dźwigną się z dramatu powodzi. Mosty pozostaną zaś symbolami nadziei i połączenia nie tylko w wymiarze biblijnym.