OPOWIEŚĆ O LUBIĄŻU, CZ. 3
Upadek klasztoru
„Tak zrobię: zburzę moje spichlerze, a pobuduję większe i tam zgromadzę całe moje
zboże i dobra. […] Lecz Bóg rzekł […]: «Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy
od ciebie; komu więc przypadnie to, coś przygotował?» Tak dzieje się z każdym,
kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty u Boga” (Łk 12, 18-21).
PAWEŁ SKRZYWANEK
Wrocław

Klasztor w Lubiążu jest jednym z największych założeń klasztornych w Europie.
Dzięki Fundacji Lubiąż jest dostępny dla zwiedzających przez cały rok
DEPOSITPHOTOS
Nad klasztorem w Lubiążu ciążyło historyczne fatum. W wyniku wojen śląskich – zaledwie kilka miesięcy po zakończeniu prac budowlanych w ramach jego barokowej przebudowy – katolicka Austria utraciła Śląsk na rzecz protestanckich Prus. Już w 1741 r. Fryderyk II, król pruski, nałożył na klasztor dotkliwe kontrybucje zamienione następnie na wysokie podatki. Pozbawione swojego zaplecza ekonomicznego opactwo popadało w długi.
Wkrótce klasztor jako miejsce gloryfikacji katolicyzmu i Habsburgów przestał istnieć. Decyzja z 1810 r. o sekularyzacji i likwidacji zakonu była już tylko formalnym przypieczętowaniem upadku. Po 650 latach istnienia cystersi opuścili Lubiąż. Wielki majątek liczący ponad 60 wsi i 30 folwarków przestał istnieć. W 1811 r. urzędnik pruski Johann Büsching wywiózł z klasztoru głównie do tworzonej we Wrocławiu galerii malarstwa blisko 500 obrazów, w tym przeszło 60 autorstwa Michaela Willmanna. Dla wartości historycznej opactwa była to katastrofa. Rozpoczęła się trwająca blisko 200 lat dewastacja klasztoru.
Lubiąż pruski i niemiecki
Już w czasach napoleońskich został zamieniony na szpital frontowy, a kościół św. Jakuba stał się arsenałem. W 1817 r. klasztor upaństwowiono, w rok później kościół św. Jakuba przekazano protestantom. W zabudowaniach klasztornych stworzono duże gospodarstwo rolne wraz ze stadniną koni, którą z czasem przeniesiono do Książa.
W roku 1823 w zabudowaniach opactwa został utworzony szpital psychiatryczny. Funkcjonował on przez blisko stulecie. W tym czasie wnętrze przebudowano: obniżono stropy, a także podzielono klasztorne korytarze i cele mnichów. Wszystkie te adaptacje miały służyć zredukowaniu kosztów utrzymania. Pod koniec XIX w. i na początku wieku XX podjęto próby konserwacji głównych sal kompleksu (Sali Książęcej oraz biblioteki). Również na początku lat 30. prowadzone były prace rewaloryzacyjne. W 1936 r. wnętrza zaczęto dostosowywać do wymogów fabryki zbrojeniowej.
W latach II wojny światowej znajdowała się tutaj filia obozu koncentracyjnego Gross Rosen, w której przebywało nawet do 1000 więźniów, głównie Luksemburczyków zatrudnionych częściowo przy produkcji podzespołów rakiet V-1 i V-2.
Wiosną 1944 r. Niemcy zdjęli pozostałe głównie w kościele NMP wyposażenie, w tym obrazy Willmanna, stalle anielskie oraz słynną Pietę i wywieźli do Lubomierza. Zostały one po wojnie zabezpieczone przez zespół prof. Stanisława Lorentza i na mocy ówczesnego prawa przejęte jako mienie poniemieckie. W latach 1945–1948 klasztor ponownie stał się szpitalem wojskowym. Tym razem stacjonowali tu żołnierze Armii Czerwonej (pozostawili oni po sobie specyficzne malunki, popiersia generałów Michaiła Kutuzowa i Aleksandra Suworowa w przedsionku kościoła NMP oraz „zdobienia” ścian klasztornych korytarzy, które przedstawiały czerwoną gwiazdę, sierp i młot).
Klasztor w PRL
W 1950 r. w dawnym opactwie urządzono magazyny muzealne, a następnie składnicę księgarską. W latach 50. ówczesne władze komunistyczne, zaskakując opinię publiczną, przekazały większość przejętych zbiorów lubiąskich metropolii warszawskiej jako „zadośćuczynienie strat wojennych kościołów warszawskich”. W latach 60. i 70. podjęto próbę rewitalizacji klasztoru przerwaną z powodu braku dostatecznych środków finansowych.
W latach 80. w tajemniczych okolicznościach na terenie Lubiąża odkryto skarb w postaci złotych monet, które na skutek skandalicznej decyzji gen. Wojciecha Jaruzelskiego zostały przetopione i wykorzystane do obsługi zadłużenia komunistycznego państwa.
W 1989 r. opactwo w Lubiążu zostało przekazane na własność utworzonej w tym samym roku Fundacji Lubiąż. Jej celem jest restauracja kompleksu, propagowanie historii klasztoru oraz znalezienie nowej funkcji dla historycznego opactwa.