Synodalność dla każdego
Rozmowa, umiejętność wymiany myśli i sztuka pochylenia się nad problemem
stanowią podstawę wspólnej drogi do synodalności. Na tej drodze musimy się spotkać,
na nowo nauczyć się dialogu, otwartości i bliskości. Kolejnym etapem będzie obecność
i świadome uczestnictwo w Kościele.
JUSTYNA JANUS-KONARSKA
Wrocław

Synodalność to wspólne kształtowanie Kościoła, w które zaangażować się
mogą wszyscy jego członkowie
DEPOSITPHOTOS
Modlitwę o synod archidiecezji wrocławskiej zna już zapewne każdy uczestnik niedzielnej Mszy św. „Odnawiaj nasze życie w Kościele, byśmy budowali komunię, formowali serca i realizowali Twoją misję” – powtarzają wierni wyuczoną formułę, nie zastanawiając się nad podstawowym znaczeniem słowa „synodalność” – słowa klucza, które jest modne i jednocześnie nadużywane w różnych kontekstach.
Synodalność jako termin
Znaczenie pojęcia synodalności ma charakter dynamiczny i interaktywny, tkwiący w świadomości użytkownika języka. Podlega ono nieustannym wpływom społeczno-kulturowym i wyłania się w procesie konceptualizacji jako zbiór różnego rodzaju doświadczeń poznawczych i metafor.
W ujęciu terminologicznym „synodalność” oznacza ‘podążanie razem, jedną ścieżką i w jednym kierunku’. Źródłosłów grecki (synodeuin – ‘iść razem’; synodos – ‘droga przebyta razem’) wskazuje na „wspólne wędrowanie” rozumiane jako ‘bycie razem’, ‘wspólne działanie’ i ‘pójście za Chrystusem’. Słowo to odnosi się również do zgromadzenia i wspólnoty uczniów, czyli Kościoła. Odsyła więc do wspólnotowego podejmowania decyzji i kolegialnego zarządzania kwestiami dotyczącymi życia konkretnej społeczności.
Jeden duch i jedno serce
W definicji synodu kryje się definicja Kościoła jako grupy osób zjednoczonych wspólnotą dóbr i serc. To wspólne podejmowanie decyzji i wspólna odpowiedzialność. W rozumieniu tym synod jest każdym zgromadzeniem kościelnym inicjującym procesy słuchania, dialogu i życia wspólnotowego, w którym każdy może uczestniczyć i wnosić do niego swój wkład. Idea synodalności opiera się na walce z religijnym fundamentalizmem, nietolerancją i przemocą, a jednocześnie jest wskazaniem drogi do odnowy i otwartości na różnorodne kultury i religie.
Współpraca i odbudowa
Synodalność wymusza na nas współpracę na poziomie instytucji i na poziomie międzyludzkim. To przede wszystkim styl działania Kościoła i jego misja, a jednocześnie poziom struktur i procesów definiujących jego działanie na co dzień i w wydarzeniach synodalnych. Kościół synodalny to Kościół partycypacyjny, który deleguje odpowiedzialność na wiernych i ich uczestnictwo w liturgii.
Ja jestem drogą
Bycie uczniem Chrystusa i podążanie Jego drogą wiąże się z codziennym naśladownictwem i dawaniem świadectwa. W tym momencie warto zwrócić uwagę na sposób formowania ludzi, aby chcieli synodalności, rozumieli jej znaczenie, aby byli zdolni do słuchania się nawzajem i angażowania w dialog. Społeczeństwu trzeba dać narzędzia pomagające w odczytywaniu dynamiki kultury, w której jesteśmy zanurzeni, i jej wpływu na styl Kościoła powszechnego.
Nauczyć się synodalności
Synodalność wielu z nas pojmuje w opozycji do tradycyjnego rozumienia Kościoła – hierarchicznego i zamkniętego. W procesie synodalnym chodzi o jak największe zaangażowanie wiernych w życie Kościoła i jego misję. Dość często w rozważaniach nad synodalnością pojawia się również słowo „inkluzywność”. To koncepcja i praktyka tworzenia środowiska, w którym każdy człowiek – bez względu na tożsamość, zdolności, pochodzenie i cechy – jest akceptowany i doceniany. W ujęciu synodalnym inkluzywność wyraża potrzebę, aby każdy czuł się w Kościele wysłuchany, zwłaszcza jako osoba świecka. Celem staje się docenienie każdego i obudzenie w nim odpowiedzialności za Kościół. Warto zadać sobie jeszcze pytanie: Czy już jesteśmy na to gotowi? I w jaki sposób każdy z nas może stać się uczestnikiem życia Kościoła, odnajdując to, co najważniejsze?