ŚWIĘCI NIE PRZEMIJAJĄ. ŚWIĘCI WOŁAJĄ O ŚWIĘTOŚĆ

Bł. Karolina Kózkówna

4 grudnia 1914 r. chłopi z niewielkiej podtarnowskiej wioski Wał-Ruda
odnaleźli ciało dziewczyny, którą 18 listopada rosyjski żołnierz wywlókł z domu,
żeby ją zgwałcić w pobliskim lesie.
Choć ranił ją wielokrotnie, stawiała zacięty opór i zbrodnicza próba się nie powiodła.

KS. ALEKSANDER RADECKI

Wrocław

Bł. Karolina Kózkówna. Grafika cyfrowa na podstawie
archiwalnego zdjęcia i opisów biograficznych,
Andrzej Karpiński, 2021. Zabawa

DIECEZJA TARNOWSKA

Szesnastoletnia Karolina Kózkówna była jedną z wielu ofiar wojennego zdziczenia. Jej wyjątkowość pokazała nie tylko heroiczna obrona dziewictwa, ale także świadectwo mieszkańców okolicznych wiosek: na pogrzeb Karoliny do parafii Zabawa przybyło ponad 3000 żałobników. Od tego dnia lud Boży nie miał wątpliwości – to męczennica. Niektórzy twierdzili, że widzieli snującą się po okolicy opromienioną postać zakrwawionej dziewczyny.
Urodzona 2 sierpnia 1898 r. Karolina wychowywała się w atmosferze modlitwy i pracy. Rytm dni rodziny wyznaczały harmonogram prac polowych i rok liturgiczny. Dzień rozpoczynali od śpiewania Godzinek, w południe odmawiali Anioł Pański, kończyli zaś wieczornym pacierzem. Kózkowie mieli w domu modlitewniki, czytali prasę religijną. Byli członkami kilku bractw i stowarzyszeń kościelnych, znajdowali na to czas, choć praca od świtu do nocy pochłaniała ich siły. Od rana do wieczora pracowała też Karolina – ich czwarte z jedenaściorga dzieci. Żeby pomóc finansowo rodzicom, najmowała się do pracy, ale gdy uznała, że pracowała krócej, nie brała całej dniówki – była sumienna i drobiazgowa, pracę wykonywała z wielką starannością.
W latach 1906–1912 uczęszczała do miejscowej szkoły podstawowej, którą ukończyła z wynikiem celującym. Jej nauczyciel Franciszek Stawiarz tak ją scharakteryzował: „W szkole była dobrą uczennicą, a wrodzona inteligencja, poczucie obowiązku i powaga ponad wiek wyróżniały ją spośród koleżanek. Choć z usposobienia pogodna, a nawet czasem pełna humoru, była raczej zamknięta w sobie i często w jej twarzy uderzał wyraz zastanowienia i troski”.
Pomagała biednym i chorym. Była w praktyce świecką katechetką – katechizowała nie tylko dzieci, ale też przygotowywała chorych do przyjęcia Komunii św. w domu przed przyjściem księdza z sakramentami. Choć nie studiowała teologii, jej wiedza musiała być dość kompletna, skoro kapłan zaakceptował jej pomoc w tej dziedzinie. Po śmierci dziewczyny proboszcz Zabawy, Władysław Mendrala, powtarzał, że Karolina to chłopski doktor wiary. „Nie pisała rozpraw teologicznych, ale swoim życiem pokazała, na czym polega istota chrześcijaństwa”. Pogrzeb Kózkówny odbył się 6 grudnia 1914 r. w Zabawie na cmentarzu parafialnym. 18 listopada 1917 r. dokonano ekshumacji jej zwłok oraz przełożono je do metalowej trumny i złożono w nowym grobowcu na cmentarzu kościelnym. W 1981 r. kolejny raz przeniesiono szczątki Karoliny, do sarkofagu w kruchcie kościoła, a ostatecznie 18 marca 1987 r. trumienkę z relikwiami złożono pod ołtarzem kościoła Trójcy Przenajświętszej w Zabawie.

Zmarłą otoczył kult męczeństwa i świętości. Jej wspomnienie liturgiczne wypada 18 listopada.
Karolina została beatyfikowana przez św. Jana Pawła II dnia 10 czerwca 1987 r. w Tarnowie. W homilii Papież mówił wtedy: „Czyż Święci są po to, ażeby zawstydzać? Tak. Mogą być i po to. Czasem konieczny jest taki zbawczy wstyd, ażeby zobaczyć człowieka w całej prawdzie. Potrzebny jest, ażeby odkryć lub odkryć na nowo właściwą hierarchię wartości. Potrzebny jest nam wszystkim, starym i młodym. Ta młodziutka córka Kościoła tarnowskiego […] swoim życiem mówi przede wszystkim do młodych, do chłopców i dziewcząt. Mówi o wielkiej godności kobiety: o godności ludzkiej osoby. O godności ciała, które wprawdzie na tym świecie podlega śmierci, jak i jej młode ciało uległo śmierci, ale to ludzkie ciało nosi w sobie zapis nieśmiertelności, jaką człowiek ma osiągnąć w Bogu wiecznym i żywym, przez Chrystusa”.
W ceremoniach beatyfikacyjnych Karoliny w gronie ok. 1,5 miliona pielgrzymów uczestniczyły również dwie jej siostry: Katarzyna i Maria, jedyne żyjące wówczas z jej rodzeństwa.
Męczennica z Wał-Rudy jest patronką polskiej młodzieży, osób molestowanych, Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży oraz Ruchu Czystych Serc. Co roku po rekolekcjach, organizowanych w Zabawie około 300 młodych składa przyrzeczenia dochowania czystości do chwili zawarcia małżeństwa.

WARTO WIEDZIEĆ

▸ Na szlaku męczeństwa bł. Karoliny ustawione zostały stacje Drogi Krzyżowej, przy których każdego 18. dnia miesiąca odprawiane jest nabożeństwo.
▸ W kościele pw. św. Henryka we Wrocławiu znajduje się witraż poświęcony bł. Karolinie, a KSM w naszej archidiecezji posiada jej relikwie.
▸ W sanktuarium w Zabawie można zakupić srebrny pierścień bł. Karoliny z wygrawerowanymi liliami, który jest przeznaczony dla osób pragnących realizować wartości, dla jakich poświęciła ona swoje życie.
▸ Przy sanktuarium znajduje się kaplica Męczenników i Ofiar Przemocy oraz pomnik Ofiar Wypadków Komunikacyjnych.
▸ Filmy warte obejrzenia: Karolina (2014), Zerwany kłos (2016), Cudowny kwiat (2021).