300 LAT KOŚCIOŁA I PARAFII PW. ŚW. KAROLA BOROMEUSZA W WOŁOWIE
Łącznik dziejów
Kościół św. Karola Boromeusza był „od zawsze” w Wołowie i okolicach
niezwykle ważnym ośrodkiem zarówno szerzenia wiary katolickiej,
jak i rozwoju życia społecznego.
KS. KRZYSZTOF KANTON
Wołów

Kościół w Wołowie
ARCHIWUM PARAFII W WOŁOWIE
W roku 2024 parafia pw. św. Karola Boromeusza w Wołowie będzie świętowała jubileusz 300-lecia wybudowania i oddania wiernym swojego kościoła parafialnego.
Kościół św. Karola Boromeusza był „od zawsze” w Wołowie i okolicach niezwykle ważnym ośrodkiem zarówno szerzenia wiary katolickiej, jak i rozwoju życia społecznego. Tak było i w XVII, i w XVIII wieku, kiedy katolicyzm na Śląsku odnawiał się po licznych wojnach, po sekularyzacji, gdy powoli podnosiło się życie społeczne i gospodarcze. Tak samo było i jest współcześnie. Najpierw po II wojnie światowej do Wołowa (i okolic) przybywała ludność z Kresów dawnej Rzeczypospolitej wyrzucona ze swych domów. Wraz ze swoimi duszpasterzami przeżywała czas poniewierki i komunistycznych represji. Parafia i kościół były wtedy dla nich jedyną ostoją i pewnym łącznikiem ciągłości ich rodzinnych dziejów. Tak było też w latach 50. i 60. XX wieku, kiedy kościół i parafia były ostoją wolności. W trudnych czasach stanu wojennego w kościele i na plebanii tliła się również i rozszerzała iskra nadziei na wolność – to tu zawiązywała się i rozwijała wołowska „Solidarność”. Dzisiaj również parafia św. Karola Boromeusza stara się być częścią codziennego życia Wołowian.
Kościół pw. św. Karola Boromeusza to budowla w stylu baroku włoskiego, orientowana, murowana, jednonawowa z rzędami wnękowych kaplic bocznych, nakryta dachem dwuspadowym z ośmioboczną sygnaturką na kalenicy. Posiada kwadratowe prezbiterium ujęte po bokach symetrycznymi kaplicami, czteroprzęsłowe wnętrze przykrywa sklepienie kolebkowe z lunetami spływającymi na przyścienne zdwojone pilastry rozdzielające kaplice boczne. Elewacje dzielą pary pilastrów podtrzymujących belkowanie. Fasadę wieńczy szczyt o wolutowym wykroju i trójkątny przyczółek. Od północnej strony kościoła, pod kątem 30 stopni względem osi świątyni, ulokowany jest budynek klasztorny pochodzący z tych samych czasów.
Wnętrze kościoła
Wnętrze kościoła zachowało barokowy charakter. Na początek w oczy rzuca się trójczłonowy rokokowy ołtarz. Na dużym czerwonym płaszczu kardynalskim (cappa magna), zwieńczonym książęcą mitrą, umieszczona jest apoteoza (przyjęcie do nieba) św. Karola Boromeusza. Poniżej na postumentach stoją figury świętych patronów zakonu karmelitańskiego – od lewej: prorok Elizeusz, św. Teresa z Ávili, św. Maria Magdalena de’ Pazzi i prorok Eliasz. Pośrodku znajduje się nieco wysunięte do przodu, rozbudowane tabernakulum. Będąc w kościele, warto też zwrócić uwagę na ołtarze w kaplicach bocznych i trzy wielkie obrazy wiszące na północnej ścianie (Nawiedzenie św. Elżbiety, Pokłon Trzech Króli, Ofiarowanie Pana Jezusa w świątyni) oraz obraz pod chórem – Chrystus w Ogrójcu.
Ciekawe ikonograficznie są również współczesne witraże nawy głównej (z lat 60. i 70. XX wieku). Wykonane zostały w pracowni Tomasza Cubera z Głogówka. W 2021 r. konieczne było podjęcie ich ratowania. Prac restauracyjnych podjęła się pracownia Zbigniewa Jaworskiego z Wrocławia. Obecnie od pięciu lat trwają duże prace remontowe w plebanijnej części kompleksu klasztornego.
Historia kościoła
W trakcie reformacji i po dość szybkiej sekularyzacji księstwa wołowskiego, gdy przechodziło ono z rąk do rąk rozmaitych książąt, w większości protestanckich, fara miejska – kościół pw. św. Wawrzyńca, znalazł się w rękach protestantów. Katolicy mieli prawo sprawować Eucharystię w niewielkiej kaplicy zamkowej, która dość szybko stała się niewystarczająca. Już po wojnie trzydziestoletniej pojawiła się myśl wybudowania nowego kościoła dla katolików.
Udało się zrealizować inwestycję dopiero na początku XVIII wieku, gdy baron Jan Adam de Garnier, generał wojsk cesarskich, przeznaczył ogromną wtedy sumę 10 tys. guldenów na wykup terenów i rozpoczęcie prac budowlanych przy kościele. W roku 1711 rozpoczęto budowę. Trwała do 1724 r., kiedy kościół – jeszcze z prowizorycznym wystrojem – oddano do użytku wiernym i nadano mu patrocinium św. Karola Boromeusza. Konsekracji 1 sierpnia 1730 r. dokonał sufragan wrocławski Elias Daniel von Sommerfeld. Dr Johann Heyne w swojej Kronice Księstwa Wołowskiego zaznaczył, że była to najwspanialsza uroczystość w mieście od czasów XIV wieku, gdy ukończono budowę zamku i fary miejskiej św. Wawrzyńca. Niestety w 1783 r. wielki pożar zniszczył całe miasto, w tym także kościół i klasztor ojców karmelitów.
Został on odbudowywany i poświęcony w 1792 r. Utrzymano wtedy datę konsekracji i poświęcenia kościoła dla Boga 1 sierpnia wraz z przywilejami odpustowymi. Od momentu rozpoczęcia budowy w nowej katolickiej parafii posługiwali ojcowie karmelici trzewiczkowi, którzy przybyli do Wołowa z pobliskich Głębowic. Konwent liczył przeciętnie kilkanaście osób (około 5 ojców, 5 braci i kilku konwersów). Karmelici pozostali w Wołowie do 23 listopada 1810 r. – do edyktu kasacyjnego króla pruskiego Fryderyka Wilhelma III. Po kilkunastu miesiącach katolicy odkupili kościół i część budynku klasztornego, utworzono parafię diecezjalną.
Zmiany po 1945 roku
Kolejne wielkie zmiany przyniosła II wojna światowa i 1945 rok. Już na początku maja 1945 r. wraz z grupą repatriantów z Kostopola na Wołyniu przybył ks. Wacław Domański, który zamieszkał w części plebanijnej klasztoru z księdzem niemieckim Kurtem Kukowką. Otrzymał pełną jurysdykcję od niemieckiego wikariusza generalnego ks. Ferdynanda Piontka. Został mianowany duszpasterz Polaków. Ludność niemiecka wraz z polską szybko przystąpiła do sprzątania ograbionego i w części spalonego przez Rosjan kościoła i plebanii. Już w sierpniu 1945 r. odbyła się uroczystość I Komunii Świętej. Ks. Domański zorganizował miesiąc później Misje Święte. Przez prawie rok był jedynym polskim księdzem w powiecie wołowskim. Ten bohaterski kapłan pomógł nie tylko przybywającej z różnych stron świata ludności w integracji religijnej, ale również społecznej. Dbał o dobre relacje z pozostałymi na miejscu Niemcami.
Władze komunistyczne zmusiły ks. Domańskiego do opuszczenia parafii w marcu 1953 r. Nowy proboszcz, ks. Kazimierz Olszewski, sprawował swoją posługę nieco ponad dwa lata. Kolejny po nim, ks. Michał Michniak, pozostał w parafii do 1956 r. Również on musiał ustąpić z urzędu.
Od 1957 r. proboszczem został kolejny z niezłomnych duszpasterzy, ks. prałat Franciszek Bosak. Już od początku swej posługi musiał się zmagać nie tylko z nieprzychylnymi władzami państwowymi, ale i ze złym stanem obiektów parafialnych. Wyremontował kościół parafialny, odzyskał w 1974 r. kościół pw. św. Wawrzyńca, a także zbudował kilka kościołów filialnych. Zorganizował i przeprowadził na wielką skalę uroczystości Tysiąclecia Chrztu Polski. Ogromnym wydarzeniem religijno–społecznym był też czas peregrynacji obrazu Matki Bożej Częstochowskiej we wrześniu 1963 r.
Ks. Bosak bardzo mocno wspierał powstanie i działalność podziemnej Solidarności w Wołowie. Po 13 grudnia 1981 r. powołał Dekanalny Komitet Pomocy, w którym działali związkowcy świadczący charytatywnie usługi wobec represjonowanych i internowanych działaczy NSZZ „Solidarność”, powołał i prowadził Wołowski Klub Inteligencji Katolickiej. Pogrzeb ks. Bosaka w lipcu 1984 r. stał się wielką manifestacją religijną mieszkańców Wołowa (uczestniczyło w nim ponad 10 tys. osób). Nowym proboszczem został ks. Eugeniusz Kuźmik i sprawował swój urząd do lipca 2013 r. Od tego czasu proboszczem jest ks. Krzysztof Kanton.
Od listopada 2022 r. parafia przygotowuje się do obchodów 300-lecia swojego istnienia. Organizowanych jest wiele wydarzeń społecznych, kulturalnych i religijnych (nabożeństwa, spotkania grup parafialnych). Przygotowywane jest uroczyste otwarcie roku jubileuszowego. Rok odpustowy 4 listopada 2023 r. otworzy ks. abp Józef Kupny uroczystą Mszą Świętą, którą będzie sprawował jako Legat Papieski. Rok jubileuszowy potrwa do 4 listopada 2024 r. Każdy, kto w czasie tego roku będzie w tym kościele uczestniczył we Mszy, przyjmie Komunię Świętą i odmówi modlitwę do Matki Bożej i św. Karola Boromeusza, otrzyma odpust zupełny.

Barokowe wnętrze kościoła zdobi
trójczłonowy rokokowy ołtarz
z przedstawieniem przyjęcia
do nieba św. Karola Boromeusza
ARCHIWUM PARAFII W WOŁOWIE