To, co w życiu ważne

PIXABAY.COM
Tak będą wzywać imienia
mojego […], a Ja im będę
błogosławił
Czy zastanawiałeś się
kiedyś, co to znaczy
posiadać
Boże błogosławieństwo?
Być pobłogosławionym. Mieć to coś od samego Boga. Czy to w ogóle możliwe? Czy Bóg zostawił nam jakieś wskazówki?
No właśnie, czy zostawił? Otóż tak! Zostawił. W Biblii, którą powinieneś zacząć czytać.
Czym w ogóle jest błogosławieństwo? To akt łaski i dobrodziejstwa, którego udziela się przez wstawiennictwo lub moc samego Boga. W chrześcijaństwie błogosławieństwo Boże jest często postrzegane jako dar duchowy, akt łaski lub dobrodziejstwa, którego Bóg udziela swoim wiernym. Może to obejmować otrzymanie Bożej opieki, szczęście w życiu codziennym, uzdrowienie, ochronę przed złem czy obfitość duchową.
Chciałbym przypomnieć Ci historię Jabesa, a w zasadzie modlitwę Jabesa, a oprócz niej inne ważne fakty z Biblii, które mówią wprost, jak skutecznie modlić się o błogosławieństwo. To nie żart. To wszystko masz napisane.
Bóg w Piśmie Świętym wielokrotnie pokazuje, że ludzie są dla niego ważni. Słowo zawarte w Biblii wręcz zachęca nas do wzywania Jego imienia.
„Błogosławcie Pana, wzywajcie Jego imienia.” (Ps 105, 1)
„Powierz Panu swe dzieło, a spełnią się twoje zamiary.” (Prz 16, 3)
„A wzywał Jabes Boga Izraelowego, mówiąc: «Obyś skutecznie mi błogosławił i rozszerzył granice moje, a ręka Twoja była ze mną, i obyś zachował mnie od złego, a utrapienie moje się skończyło!» I sprawił Bóg to, o co on prosił.” (1 Krn 4, 10)
„I mówił znowu Pan do Mojżesza tymi słowami: «Powiedz Aaronowi i jego synom: tak oto macie błogosławić Izraelitom. Powiecie im: Niech cię Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą, niech cię obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku tobie oblicze swoje i niech cię obdarzy pokojem. Tak będą wzywać imienia mojego nad Izraelitami, a Ja im będę błogosławił.” (Lb 6, 22-27)
To ważne słowa. Wykorzystaj tę szansę i spróbuj, a zobaczysz. Powodzenia!
Możesz modlić się słowami podanymi poniżej, ale z serca. Bóg bada serce. Stając do modlitwy, warto być wolnym od nieprzebaczenia.
Panie, wzywam Twojego imienia. Panie Zastępów, Ojcze Niebieski, proszę Cię, abyś skutecznie mi błogosławił i rozszerzył moje granice. Aby Twoja ręka była ze mną i Twoja dłoń na moim ramieniu. Chroń mnie od złego i spraw, aby wszystkie moje problemy się skończyły. Panie, błogosław mi i strzeż mnie. Proszę Cię, Panie, abyś rozpromienił nade mną swoje oblicze i obdarz mnie łaską. Zwróć ku mnie swoje oblicze i obdarz mnie pokojem. Powierzam Ci, Ojcze, wszystkie moje sprawy i wzywam Twojego imienia nad całym moim dniem. Proszę Cię, w imię Jezusa, niech tak się stanie.
JAN BUJAK
Zagubieni
Poszukiwanie wpisane jest
w ludzkie życie.
By odnaleźć to, czego
tak naprawdę szukamy,
nierzadko musi minąć
wiele czasu…
Dni wypełnione niepewnością, pytaniami, na które często brak odpowiedzi. Wreszcie, po długich zmaganiach, zgoda na to, co przychodzi i co wydaje się być tym, co daje szczęście. Cieszy, ale czy tak naprawdę raduje? Nie nadaje prawdziwego sensu, ale brak sił, by rozpoczynać zmagania kolejny raz, powoduje, że przyjmujemy to, co znajdujemy. Mamy nadzieję, że może – z biegiem czasu – przekształci się to jednak w pełnię.
Poszukiwanie z pewnością było obecne w życiu świętych Kościoła katolickiego. Jedną z takich osób jest św. Augustyn, który latami błądził, nim odnalazł swój prawdziwy sens. Pozostawał z dala od Boga, wyznając inną wiarę. W swoich ,,Wyznaniach” pisał: ,,(…) nurzałem się głęboko w bagnie i ciemności fałszu. Nieraz usiłowałem się z niego wydobyć, miotałem się, ale wtedy błoto jeszcze gęściej mnie oblepiało i głębiej zapadałem”. Jak trudno wydostać się z czegoś, co stało się w pewnym sensie sposobem na życie… Znalezienie nowej ścieżki zdecydowanie wymaga łaski. Nie wystarczy odnaleźć drogę. Najważniejsze, by na niej wytrwać. Kluczowa jest odpowiedź człowieka, nieustannie wypowiadana z głębi serca – TAK wobec nowego życia, które On chce podarować.
Augustyn przyjął szansę, którą otrzymał. Założył własny zakon, stał się głosicielem Chrystusa i żywym dowodem na to, że nigdy nie jest za późno, by uwierzyć i pokochać. To właśnie on jest autorem wymownych słów: ,,Niespokojne jest serce człowieka, dopóki nie spocznie w Bogu”. Obserwuję sporo osób, które – będąc daleko od Boga – tak naprawdę pozostają z dala od samych siebie. Odpowiedzi na pytanie, kim tak naprawdę są, wypatrują w klubach, relacjach – często destrukcyjnych lub też w używkach. Nie są pasywni, wręcz przeciwnie – aktywnie dążą do tego, by odnaleźć szczęście i to ,,coś”, co sprawi, że w końcu będą wiedzieli, po co tak naprawdę żyją.
Niespokojne serce objawia się tułaczką, której towarzyszy wypalające od środka poczucie braku przynależności, a wraz z nim pragnienie tego, by ktoś w końcu przygarnął, zaakceptował, pokochał i nade wszystko – napełnił tę pustkę sensem. Niespokojne serce zwykle upatruje swojego antidotum w relacjach. Ludzie mogą stać się uzależnieniem – takie relacje będą oparte nie na wolności, ale wręcz przeciwnie – na ciągłym karmieniu głodu miłości. W pewnym momencie może okazać się, że tej miłości jest wciąż za mało, by serce czuło, że jest i będzie ukochane w pełni – dzisiaj, jutro, za miesiąc, za rok… Nie musi to oznaczać jednak, że trafiliśmy na niewłaściwą osobę. Winowajcą jest niepokój duszy, który nie pozwala się nasycić. Pościg za uczuciem może trwać nawet całe życie, jeśli nie odnajdziemy Boga…
Augustyn – nawrócony grzesznik – stał się świętym. Jego ,,Wyznania” wyraźnie ukazują, że szczęśliwym mógł nazwać się dopiero, gdy rozpoczął swoją relację z Bogiem. Postać ta to idealny przykład tego, że Bóg zna drogę do serca każdego człowieka. Wie, jak dotrzeć, ale nie robi tego na siłę. W mojej głowie pojawiają się czasem myśli, że to niesprawiedliwe, gdy Bóg, widząc ludzki upadek, nie interweniuje. Ufajmy, że nadejdzie dzień, gdy ból rozpocznie poszukiwanie ukojenia w Bogu – dopiero wtedy możliwa będzie prawdziwa interwencja… Niech święci i ludzie Kościoła, których myśli będę przywoływać w nowej serii felietonów, wskazują to, co w życiu ważne. Ich słowa, mimo że wypowiedziane kilkadziesiąt, a nawet kilkaset lat temu – wciąż nie tracą na aktualności.
JULIA PAWELEC