dla dzieci
BOHATEROWIE BIBLIJNI
Rut – wierna miłość
Jeszcze lepiej niż za pierwszym razem okazałaś swoją miłość za drugim razem.
(Księga Rut 1, 1 – 4, 22)
ILUSTRACJA MWM
Rut, którą dziś poznamy, nie była Izraelitką, ale Moabitką. Mimo to odegrała ważną rolę w dziejach narodu wybranego.
Żyła w okresie sędziów, zanim powstało królestwo Izraela. Jej losy połączyły się z życiem rodziny z Betlejem w Judzie, kiedy zapanował tam głód. Elimelek z żoną Noemi i synami Machlonem i Kilionem opuścili swój kraj i przybyli do Moabu. Rut została żoną Machlona, a jej rodaczka Orpa – drugiego z braci.
Żyli wspólnie około dziesięciu lat. Niestety zmarł Elimelek, a później obaj jego synowie. Wszystkie trzy zostały wdowami. Noemi postanowiła wrócić do ojczyzny. Obie synowe poszły razem z nią, choć Noemi nakłaniała je do pozostania. Po jakimś czasie jednak Orpa zawróciła.
Rut nie chciała pozostawić teściowej. Pokochała ją jak swoją matkę i troszczyła się o nią. Zapewniła: Gdzie ty pójdziesz, tam ja pójdę, gdzie ty zamieszkasz, tam ja zamieszkam, twój naród będzie moim narodem, a twój Bóg będzie moim Bogiem (Rt 1, 16b).
Dotarły do Betlejem. Całe miasto – wszyscy krewni, znajomi i sąsiedzi dowiedzieli się o tym. Podziwiali postępowanie Rut. Był czas żniw jęczmienia. Panował wtedy zwyczaj, że ubodzy mogli zbierać kłosy, które pozostały na ziemi za żniwiarzami. Noemi poleciła Rut skorzystanie z tego, by miały co jeść. W ten sposób Rut znalazła się na polu bogatego człowieka Booza. Docenił on pracowitość Rut i jej troskę o teściową, pozwolił korzystać z napojów i jedzenia przygotowanego dla jego służby. Kiedy wieczorem Rut wróciła do domu, Noemi zdumiała się ilością przyniesionego przez nią ziarna. Gdzie zbierałaś dzisiaj kłosy – zapytała ją teściowa – gdzie pracowałaś? (Rt 2, 19a). Poznawszy imię właściciela pola, powiedziała, że to ich krewny. Rut pracowała na polu Booza do końca żniw. Wgłowie Noemi powstał w tym czasie pewien plan.
Zgodnie z prawem lewiratu Booz jako krewny miał obowiązek wykupić majątek rodziny Noemi i ożenić się z Rut, przedłużając ród Elimeleka. Noemi chciała z tego skorzystać, by zapewnić Rut szczęście rodzinne – męża i dzieci.
Rut zrobiła wszystko, co poleciła jej teściowa, choć nie bardzo to rozumiała. Okazała posłuszeństwo i swoje zaufanie do Noemi. Plan Noemi powiódł się. Booz pokochał Rut, a ona jego. Zostali małżeństwem. Po jakimś czasie Rut urodziła synka. Dano mu na imię Obed. Zapanowała wielka radość, a do Noemi mówiono: Urodziła go dla ciebie twoja synowa, która cię kocha, która dla ciebie jest warta więcej niż siedmiu synów (Rt 4, 15b). W ten sposób Moabitka Rut została prababcią wielkiego króla izraelskiego Dawida.
Ta piękna historia uczy nas, że liczą się nawet drobne gesty, gdy wynikają z miłości. Z takich małych gestów Bóg wyprowadza wielkie dobro i czyni cuda. Rozejrzyj się wokół siebie, miej oczy uważne na potrzeby innych i staraj się je wypełniać. Dajesz wtedy Bogu dostęp do swojego życia, On może wkraczać z mocą i swoją ogromną miłością w okoliczności życia twojego i bliskich ci osób. A ty masz udział w wielkich cudach, które On sprawia. Zyskujesz radość współdziałania z Bogiem! Spróbuj jak najszybciej i bądź Mu wierny na co dzień!
EWA CZERWIŃSKA